Więcej religii w szkołach

W szkołach rok szkolny już rozpoczęty. Moje dziecko idzie w tym roku do pierwszej klasy. Z tego powodu obserwuję pewne szkolne zjawiska, których do tej pory nie widziałem. Widzę od środka, od kuchni.
Pomijając rozpoczęcie roku, chcę zwrócić uwagę na jedną rzecz, która mnie uderzyła. Mianowicie plan lekcji, a w w nim dwie godziny religii w tygodniu.

Za moich czasów, kiedy chodziłem do szkoły religii była jedna godzina w tygodniu i to nie tylko za czasów komuny, a też za nowej Polski lat 90-tych.
Religia była taką lekcją, gdzie większość uczniów się nudziła, mogła odpocząć o ciężkim dniu szkoły. Czy teraz chodzi o to, że dzieci mają odpoczywać więcej? Być może temu co tak zdecydował chodzi o to, żeby „polepszyć” człowieka. Pomyślał może – „psycholog nie da rady, to może chociaż ksiądz”. Tak na prawdę nie wiem co nim kierowało, a moje poprzednie zdanie to domysł. Chcę tym wpisem zwrócić Twoją uwagę na pewien fakt:

W szkole jest coraz więcej zajęć z religii, a mimo to młodzież jest coraz bardziej rozwydrzona i zła.

Czyżby religia nie mogła zaspokoić duchowych potrzeb dzieci i młodzieży? Papieskie nauki nie wystarczają?
Otóż nie! Ten przykład jaskrawo i dobitnie pokazuje, że religia nie ma mocy, żeby zmienić człowieka. Religia to tylko puste slogany, które do życia młodego człowieka nic nie wnoszą. Jak palił papierosy, tak pali dalej po religii, jak pił alkohol, tak pije dalej po lekcjach.

Moc do zmiany twojego życia ma tylko Jezus i Jego zbawcze dzieło Golgoty! Ukorz się przed Nim, wyznaj mu grzechy i uwierz Jemu!
Instrukcje jak to zrobić znajdziesz w Ofercie dla Ciebie

Dodaj komentarz