Masz dość takiej Polski? cz.1

Chcesz zmienić Polskę? Tak, tylko jak to zrobić?
Zanim dowiesz się jak sprawić, żeby Polska była wreszcie wolna od urzędniczej tyranii, od socjalistycznych mrzonek – kilka faktów.
W naszym kraju prawie nic w życiu publicznym się nie udaje. Jak już coś małego władza zrobi, to od razu wielka pompa, żeby elektorat widział, że coś się dzieje. Zazwyczaj jest to mydlenie oczu.
W historii naszego kraju mieliśmy co prawda powiewy wolności, ale bardzo nieliczne.

Podejście do życia

W naszej Polsce podejście do życia jest złe. Wynika ono z duchowości. Duchowość człowieka zawsze przenosi się na całe jego życie. Poza nielicznymi przypadkami ludzi sprytnie aktorsko grającyh swoje role, nie ma ludzi umiejących oddzielić swoją wiarę od życia codziennego. Tutaj jest sedno sprawy. Jaka jest ta wiara? Jest u nas jaka jest- katolicka. Właściwie to religia katolicka, bo nie istnieje coś takiego jak „wiara katolicka”. Religia ta nie daje pewności niczego, ponieważ nie była by religią. Byłaby niepotrzebna. Żywi się niepewnością człowieka. Katolicka religia w podstawowych dla człowieka sprawach trzyma w go niepewności. Nikt przecież nie wie czy będzie zbawiony. Ciągła bieganina, starania, dobre uczynki. To wszystko sprawia, że niczego pewny człowiek jest niezdarny i niezaradny. Potem przenosi tę niepewność i niezdarność do życia publicznego. Wynikiem tego są niejasne cele, a właściwie cel jest i to jasny- dorwać się do koryta.

Chrześcijaństwo

Prawdziwe chrześcijaństwo oparte jest na Ewangelii – Dobrej Nowinie o zbawieniu z łaski Bożej przez wiarę. Każdy prawdziwie wierzący chrześcijanin jest pewny na 100% swojego zbawienia. Zna swoje powołanie i cel. Wie, że z pomocą Bożą może on więcej niż sam. Może rozwiązywać trudne problemy. Ma orędownika i pomocnika. Jest nim żywy Jezus Chrystus.

Odpowiedzialność

Społeczeństwo jest tak silne jak silne są jego jednostki. Trochę powiało psychologicznymi terminami, ale to nic. Wiara chrześcijanina to osobista relacja między nim a Bogiem. Każdy wierzący decyduje czy przyjąć zbawienie czy nie. Potem po zbawieniu także odpowiada za swoje czyny przed Bogiem. Teologia katolicka zaś spycha odpowiedzialność na kler i papieża. „Nieomylny w sprawach wiary”. Tak mówi dogmat. Katolik niepewny niczego nie chce ryzykować herezji i czeka na opinię kleru. To samo w życiu. Najlepiej żeby decydował ktoś inny. Niech inni się ruszą i zrobią coś z tym krajem. U nas- chrześcijan nie myli się tylko Bóg i Jego Słowo spisane w Biblii. Jako że każdy odpowiada za siebie, każdy też ma przystęp do Słowa, które może czytać, rozważać i stosować. Nie potrzebujemy urzędu nauczycielskiego kościoła do interpretacji prawd wiary. Wszystko co potrzeba Bóg nam już objawił w Biblii.

1 komentarz do “Masz dość takiej Polski? cz.1

  1. eD

    Czyli krótko mówiąc trzeba samemu zadać sobie kopa w **** i wziąć się za solidną robotę, a nie czekać na innych.

Dodaj komentarz